Na homify prezentujemy dla Was najpiękniejsze i najbardziej funkcjonalne domy. Codziennie poznajemy wiele wspaniałych budynków, a jednak wciąż zdarzają się rezydencje, które potrafią całkowicie nas oczarować. Dzisiejszy przykład zalicza się właśnie do nich. Jesteśmy pewni, że i Wam zacznie zaraz szybciej bić serce!
Niesamowite domy powstają, kiedy we wspólnej pracy łączą się najlepsze talenty. Przy projekcie tej brazylijskiej rezydencji pracowała słynna architekt krajobrazu Alex Hanazaki, a za bryłę oraz wystrój wnętrz odpowiada studio Consuelo Jorge Arquitectos.
Zaraz sami się przekonacie jak nowoczesna architektura może wspaniale współgrać z naturą… Gotowi się zachwycić? Wyruszmy zatem na inspirujący spacer!
Rezydencja ma bryłę złożoną z połączonych ze sobą prostopadłościanów, raz białych, raz szarych. Jej plan jest podłużny, rozwija się od ulicy w głąb posesji. Dzięki temu wspaniale wpisuje się w pagórkowaty krajobraz. Dom jednak nie byłby tak fascynujący, gdyby nie wspaniała roślinność, która go otacza. Trawy drzewa i krzewy tworzą fantastyczną scenografię. Nigdy do końca okiełznana natura stanowi piękny kontrast dla geometrycznego budynku. Miejscem, w którym te dwie siły się spotykają jest ściana oddzielająca wejście główne od podjazdu dla samochodów. Pionowa płaszczyzna stała się ogrodem. Poznajmy ją bliżej…
Kierujemy nasze kroki w stronę wejścia głównego, a wydaje nam się, jakbyśmy szukali bramy do Tajemniczego Ogrodu. Musimy przedostać się pomiędzy miękkimi kłosami beżowo-fioletowych traw. Dalej w głębi czeka na nas wspomniany pionowy ogród, gdzie postawiono na intensywniejszy odcień fioletu oraz oczywiście na żywą zieleń. Po takiej oprawie, drzwi wejściowe musiały być wykonane z drewna.
Pierwszym pomieszczeniem, które poznajemy, jest znajdujący się po lewej stronie od wejścia przestronny salon. Minimalistyczne wnętrze jest niezwykle ciepłe dzięki miękkiemu dywanowi oraz drewnianemu stolikowi kawowemu. We wnętrzu dominuje paleta jasnych szarości. Na jej tle wyróżniają się czarne designerskie fotele.
Zanim poznamy resztę przestrzeni publicznej tej wyjątkowej rezydencji, udajemy się na piętro, by rzucić okiem na pokoje prywatne. Sypialnia główna utrzymana jest, podobnie jak salon, utrzymana w szarościach, które tutaj jednak stają się mocniejsze, harmonizując z parkietem z ciemnego drewna. Zachwycić musi nas widok z okna, a właściwie z prywatnego balkonu. Budzić się tutaj to przywilej!
Szarości przerwane zostają inwazją intensywnego różu w pokoju córek właścicieli. Kolorowe są nie tylko wysokiej jakości tekstylia, ale także fragmenty mebli. Ciekawym pomysłem są różowe ścianki-wezgłowia. Całości szyku nadaje designerska lampa oraz fascynujące grafiki na stoliku nocnym.
Wracamy na parter, gdzie elegancki minimalizm po prostu nas zachwyca! Ze znanego nam już salonu przejść można do otwartej kuchni oraz dalej do jadalni. Kuchnia utrzymana jest w bieli oraz szarościach. W jadalni dodany jest pastelowy błękit tapicerek pięknych drewnianych krzeseł oraz oczywiście intensywnie pomarańczowy mebel. W aranżacjach w stylu minimalistycznym często znajdziemy odważne wprowadzenie koloru. Pomarańcz zadziwiająco dobrze wpisuje się w stonowane wnętrze.
W tej jadalni najciekawsza nie jest jednak jej wspaniała aranżacja – chociaż naprawdę robi ona wrażenie! – ale jak podzielona jest przestrzeń. Pamiętacie ścianę w szare pasy z poprzedniego zdjęcia? Okazuje się, że są to przesuwane drzwi, które znajdujemy także z drugiej strony. Tutaj wydzielają one przestrzeń pokoju multimedialnego połączonego z miejscem do pracy. W każdej chwili można go zamknąć, jeśli będziemy potrzebowali atmosfery skupienia lub też zwyczajnie nie będziemy chcieli, żeby nasi goście dostrzegli nasz bałagan…
Błękitno-szara jadalnia nie jest jedyną, którą znajdziemy w tej niezwykłej rezydencji. Wychodząc na taras spotkamy kolejną, całą w czerni. Czarny jest imponujący drewniany stół, czarne są designerskie metalowe krzesła. Połączona jest ona z otwartą kuchnią, wyłożoną naturalnym drewnem. Wszystko to tworzy idealne miejsce na urządzanie przyjęć na świeżym powietrzu! Od nadmiernego gorąca chroni praktyczny wiatrak na suficie.
Luksusowa rezydencja nie może obyć się bez basenu. Tutaj schowany jest on pośród traw. Lazurowa woda kusi podczas gorących dni. Z kolei na wielbicieli kąpieli słonecznych czekają wygodne leżaki. Roztacza się z nich wspaniały widok…
Dalej wgłąb ogrodu znajduje się kolejne miejsce wypoczynku – przestronny taras. Na jego krańcu znajdują się schody, którymi możemy zejść na sekretny niższy poziom. Tam czekają na nas wyłożone białymi poduszkami meble ogrodowe. Dzięki wysokim trawom domownicy mają tutaj zapewnioną całkowitą prywatność.
Sami zastanawiacie się nad budową tarasu? Sprawdźcie koniecznie nasz Katalog Inspiracji 6 pięknych tarasów.